W dniach 20-23 czerwca 2013, odbyły się międzynarodowe zawody w powożeniu zaprzęgami, CAI Altenfelden, w Austrii. Podziwiać mogliśmy tam Bartka Kwiatka z dwoma śląskimi końmi – Lokanem i Nigerem.
W pierwszy dzień odbył się konkurs ujeżdżenia i Lokan jak na zwycięzcę tej konkurencji na Mistrzostwach Świata przystało, pokazał na co go stać, obejmując prowadzenie z wynikiem 40,13 pkt. Niger również pokazał się ze swojej dobrej strony i biorąc przykład z bardziej doświadczonego kolegi ze stajni uplasował się tuż za nim na drugim miejscu z wynikiem 46,72 pkt. Warto podkreślić fakt, że pierwszy raz w historii powożenia, dwa konie prowadzone przez tego samego zawodnika obejmują dwa czołowe miejsca podczas zawodów międzynarodowych.
W sobotę odbyła się próba terenowa – maraton. 30-stopniowy upał, brak wiatru i wizja ośmiu przeszkód nie dodawała otuchy. Nasze ślązaki jednak dały z siebie wszystko, pokazując konkurencji, że nie tylko konie szlachetne w takich warunkach mają szansę być w czołówce podczas tej próby. I tak w maratonie Niger zajął czwarte miejsce, a Lokan szóste na 30-tu startujących. Po dwóch dniach Lokan pozostał na prowadzeniu z przewagą 3,08 pkt do drugiego zawodnika, a Niger spadł na czwarte, zaraz za obecnego medalistę Mistrzostw Świata Michaela Barbeya.
Niedziela – dzień w którym wszystko może się zdarzyć. Zręczność ustawiał Pan Marek Zaleski, który znany jest z wysokiego stawiania poprzeczki. I tak jako pierwszy parkur pokonał Niger, nie zaliczając zrzutki, przekraczając jedynie normę czasu o 3,26 pk, ostatecznie zajmując wysokie, trzecie miejsce. Lokan parkur pokonywał jako ostatni. Bartek jechał dość pewnie, starając zmieścić się w normie. Niestety zaliczył dwie zrzutki, co w rezultacie dało mu i Lokanowi drugie miejsce. Na miejscu pierwszym uplasował się Szwajcar Michael Barbey – brązowy medalista Mistrzostw Świata z Portugalii.
Wiadomo, że każdy ma ochotę na pierwsze miejsce, natomiast pierwszy raz w historii Światowych Zaprzęgów, jeden zawodnik zdobywa na zawodach międzynarodowych podwójne podium!!! Bartłomiej Kwiatek po raz kolejny pokazuje klasę, a nasze śląskie konie ducha walki i wysoki poziom przygotowania.