/   Powożenie, Teraz Polskie Konie

Kolejny Sukces Polskiej Hodowli!

Kolejny sukces polskiej hodowli i jej międzynarodowa promocja miała miejsce podczas I Międzynarodowego Konkursu Tradycyjnego Powożenia o Trofeum Śląska 8-9 sierpnia w Koszęcinie. Uczestnicy konkursu spotkali się już w czwartek wieczorem. Następnego w południe odbyło się szkolenie z przepisów AIAT (międzynarodowa organizacja tradycyjnego powożenia), stylów w powożeniu tradycyjnym, typów pojazdów, wreszcie obowiązujących a raczej zalecanych strojów. Wszystko profesjonalnie przygotowane przez: Toni Bauera (sędziego) z Niemiec, dr. Tadeusza Kołacza (pierwszego polskiego sędziego i założyciela Muzeum Powozów w Galowicach) i tłumacza Marka Dorucha (hodowcy i współorganizatora). Wzięło w nim udział ok. 80 osób (w tym wielu hodowców z całej Polski).

Wieczorem odbyła się urocza biesiada w stylu myśliwskim dla uczestników szkolenia, ekip startujących w konkursie i całego Zespołu „Śląsk”. W trakcie artyści Śląska przygotowali niespodziankę: występ dwóch tenorów, którzy brawurowo porwali do wspólnej zabawy całą widownię.

Sobota to konkurs prezentacji ekwipaży, a po nim wspólny przejazd przez Koszęcin wszystkich zaprzęgów… z tym, że jako pasażerowie wsiedli artyści zespołu artystycznego „Śląska” w ludowych strojach. Polski Związek Hodowców Koni reprezentował Paweł Mazurek.

Wieczorem przy 36 stopniowym upale w galowym koncercie dla uczestników konkursu i licznie zebranej grupy miłośników tradycyjnego powożenia wystąpił Zespół „Śląsk”.
Przed koncertem Patron konkursu wice Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalny Konserwator Zabytków pan Piotr Żuchowski wraz z Prezydentem AIAT baronem Christianem de Langlade uroczyście otworzyli konkurs.
Podczas uroczystej kolacji pan Minister wręczył, ufundowane przez swój resort nagrody dla właścicieli powozów „za profesjonalnie odrestaurowane pojazdy” oraz dla firm restauratorów ? „za profesjonalne przywracanie dawnej świetności historycznym powozom”.
Dodatkowych, znaczących nagród tego wieczoru rozdano uczestnikom i wszystkim, którzy włożyli pracę w organizację konkursu, bez liku! Specjalne wyróżnienia za szczególne wsparcie idei konkursów tradycyjnego powożenia w Polsce i na świecie, otrzymali także: prezes PZHK Zbigniew Jaworski i dyrektor Andrzej Stasiowski.
Cała impreza wpisana była w cykl oficjalnych uroczystości z okazji jubileuszu 120-lecia naszego związku.

W niedzielę od rana 14 kilometrowa próba terenowa z przeszkodami. Po niej konkurs zręczności powożenia (profesjonalnie przygotowany przez Czesława Koniecznego), następnie uroczysta ceremonia dekoracji i wręczenia nagród i wyróżnień.

I wreszcie jedna z najważniejszych nagród (przepiękna płaskorzeźba ze specjalną dedykacją) od Polskiego Związku Hodowców Koni dla najwyżej sklasyfikowanego zaprzęgu używającego koni polskiej hodowli w konkursie. I tu prawdziwa bomba! Zwycięzca Trofeum Śląska, zdobywca Grand Prix AIAT Swajcar Christian Mettler jechał końmi polskiej hodowli: Bolero i Pikador śl. (Jarsen – Parma / Aron), hodowli Waldemara Wloki z Kamienia Śląskiego, niecałe 20 kilometrów od Koszęcina! Na wszelki wypadek Christian Mettler czołowy uczestnik tradycyjnego powożenia w Europie przywiózł do Polski konia rezerwowego – Erasko (Jarsen – Elwira / Arabian) też ślązaka hodowli Pana Waldemara Wloki. Nagrodę wręczył Paweł Mazurek w towarzystwie prezesa AIAT i wszystkich sędziów.
Tysięczna widownia wiwatuje na cześć zwycięzcy i… polskich koni. Grany jest hymn Szwajcarii, a my w duszy cieszymy się, że w tak dużym stopniu przyczyniły się do tego sukcesu polskie ślązaki.

Po dekoracji Krzysztof Szuster aranżuje kadryla na 23 zaprzęgi. Podając komendy przez mikrofon, kreuje figury. O dziwo, bez żadnej próby wszyscy wykonują „taniec zaprzęgów” jakby trenowali kilka dni. Widownia bije brawo nie pozwalając zjechać uczestnikom konkursu ze świetnie przygotowanego placu.

Całą imprezę profesjonalnie i ze swadą i znawstwem tematu komentowali: Paweł Kleszcz i Krzysztof Szuster.

Jakże to miło, że w sporcie zaprzęgowym i w tradycyjnym powożeniu nasze konie odnoszą międzynarodowe sukcesy, a Polski Związek Hodowców Koni mądrze promuje takie udane imprezy.
Zaczyna sprawdzać się nasze hasło: „Teraz Polskie Konie”!

Trzydniową powozową i artystyczną ucztę w Koszęcinie zgotowali nam: Zbigniew Cierniak (dyrektor Zespołu „Śląsk”), Marek Doruch (delegat techniczny AIAT), Tadeusz Kołacz (sędzia i założyciel Muzeum Powozów w Galowicach) oraz Krzysztof Szuster.

Gratulujemy i Dziękujemy.
Rafał Andrzejewski

650

UDOSTĘPNIJ

Tagi: