Podczas rozegranych od 25 do 28 września w Baborówku Mistrzostw Polski w Powożeniu Zaprzęgami Czterokonnymi, złoty medal wywalczył Piotr Mazurek.
Dokonał tego powożąc swoimi polskimi końmi sportowymi. Były to: BANKIER (Pastisz m – Bakalia sp / Insider old.) hod. Tadeusz Lipiński, BANDAR (Pastisz m – Bona sp / Orbaldo old.) hod. Monika Andrzejewska, BLIZARD (Pastisz m – Burza śl. / Beryl xx) hod. Edmund Kadziszewski, ERIC (Carambole KWPN – Eroica sp / Lancer III hol.) hod. Eco-Abi Ewa Fabińska, SANTORINI (Nomen śl. – Sabrina / Jogurt) hod. Stado Ogierów Książ.
W sobotę 4 października na wrocławskich Partynicach Piotr Mazurek otrzymał od prezesa Polskiego Związku Hodowców Koni Sławomira Piotrowskiego pamiątkowe derki i nagrodę finansową dla najlepszych koni polskiej hodowli.
Tegoroczne Mistrzostwa Polski były dla naszego teamu bardzo udane. Konie, którymi powożę, dwa tygodnie wcześniej uczestniczyły w Mistrzostwach Europy w niemieckim Lahde. Obydwa starty, pomimo wysokiego stopnia trudności, pokazały, że wytrzymałość naszych koni, to jedna z charakteryzujących je cech. To mój doświadczony team, startowaliśmy razem w bardzo wielu imprezach najwyższej rangi – od CHIO Aachen, przez RWHS Windsor po WEG Tryon (USA). Moją ekipę luzaków, a zarazem przyjaciół, zahartowały największe jeździeckie hipodromy, a zdobyte w ten sposób kompetencje są bezcenne
– powiedział Piotr Mazurek.
W większości znam się z moimi końskimi przyjaciółmi odkąd skończyli kilka miesięcy, tuż po odsadzeniu od matek. Można powiedzieć, że zjedliśmy razem beczkę soli, a już na pewno wypociliśmy. 😊 Najbardziej doświadczony z koni to urodzony w 2006 roku Blizard. Ma za sobą już sześć startów w Mistrzostwach Świata i dwukrotnie Europy. Łącznie 38 międzynarodowych startów na poziomie 3* i 4 *. Większość swojego sportowego życia startował na pozycji lidera (przedniego konia). Wyhodowany przez Edmunda Kadziszewskiego z Milikowic. Pan Edmund to hodowca o rzadkim instynkcie do koni. Posiadał folbluto-śląską klacz Burza po Beryl (xx), na którą użył małopolskiego ogiera Pastisz hodowli mojego ojca Kazimierza Mazurka. W zwycięskim zestawie koni po tym ogierze mamy jeszcze dwa konie. Są to Bankier, hodowli Tadeusza Lipińskiego z Klecina i Bandar hodowli Moniki Andrzejewskiej z Bagieńca. Matki tych dwóch koni posiadają wspólną linię żeńską. Wszystkie 3 konie zostały wyhodowane na terenie mojej gminy Świdnica. Uważam, że bardzo dobrze świadczy to o sile naszego regionu. Czwartym koniem jest Santorini po Nomen od Sabrina po Jogurt. Do mojej stajni trafił w 2022 roku, po odnalezieniu go w zasobach rekreacji. Od tamtej pory zaliczył już 14 międzynarodowych startów. Z tej samej linii żeńskiej pochodzi ogier Sonet (Mistrz Świata w singlach), zatem jego obecność w moim teamie nie jest do końca przypadkowa. Piątym, ale bardzo silnym członkiem naszego zespołu jest wyhodowany Nad Wigrami Eric po Carambole od EROICA po Lancer III. O jego wszechstronności świadczy fakt, że w ujeżdżeniu znajduje się na pozycji lidera, a w maratonie i konkursie zręczności jako tylny koń. A to właśnie tylne konie stanowią o sile zaprzęgu podczas próby maratonowej i zręczności powożenia
– dodał.
Piotr Mazurek podkreślił, że wraz z żoną i trzema synami jest w tej szczęśliwej sytuacji, iż może hodować konie i zarazem startować wraz z nimi na największych imprezach. Firmują polską hodowlę na arenie międzynarodowej. Konie rodzimej hodowli w zaprzęgach mogą tam na równi konkurować z najlepszymi księgami hodowlanymi.
fot. Karolina Gąsior i M. Flatow



